Płyta jest znakomita, powinna przekonać zarówno tych, którzy cenią sobie świąteczne melodie, jak i tych, którzy raczej od nich stronią. Trzeba tylko lubić Dylana i wtedy wszystko będzie się zgadzało. Bo Dylan jest na tej płycie po prostu sobą, śpiewa na luzie, czasami mniej, czasami bardziej ochrypłym głosem, gra na luzie i na zupełnym luzie wplata w swoje songi całą muzyczną, bożonarodzeniową aranżację. Jest na tej płycie wszystko – dzwoneczki, śnieg, melodyjne piosenki i znakomite teksty. A cały dochód ze sprzedaży płyty artysta przekazał i wciąż przekazuje na rzecz głodujących na całym świecie.
Autorzy: Roberto i Karola Więckowscy