Moment ukazania się „Gemini” to był zdecydowanie czas Kasi Kowalskiej. Jej, tak często smutne piosenki śpiewała, a przynajmniej znała, niemal cała młoda Polska, na koncertach było tłumnie, a na krążek czekało naprawdę wielu. Gdy się ukazał, Kasia Kowalska natychmiast zaczęła zbierać nagrody. To jej przypadł między innymi Fryderyk za najlepszy debiut, to ona została też uznana największą nadzieją polskiego rocka w plebiscycie magazynu „Teraz rock”.
Autorzy: Roberto i Karola Więckowscy