Okładka płyty zespołu The Cure. Dominują na niej dwa kolory: czarny i czerwony. Można ją podzielić na dwie części. Górna, znacznie węższa, jest czarna, a jedynym elementem w innym kolorze  są na niej nazwa zespołu i tytuł płyty. Wszystko zostało zapisane w jednej linii, w ciągu, bez zaznaczonych przerw. Litery są proste, czerwone, a cały napis został wykonany kapitalikami.

The Cure

Wykonawca: The Cure
Okładka: Pornography

Pornography

1982 rok

Ta płyta to na pewno jeden z najmroczniejszych albumów w historii The Cure, ale być może i w historii rocka uplasowałby się w tej kategorii bardzo wysoko. W świecie zaproponowanym przez grupę Roberta Smitha nie świeci żadne słońce, nie ma nadziei, a nawet wyśpiewywane próby walki o jakiś sens zdają się od razu skazane na porażkę. „Pornography” to szczyt Cure’owskiej zimnej fali i jednocześnie, co okazało się już po latach, pożegnanie zespołu z tą estetyką.

Okładka jest ciemna, zdecydowanie dominują na niej dwa kolory: czarny i czerwony. Można ją podzielić na dwie części. Górna, znacznie węższa, jest czarna, a jedynym elementem w innym kolorze  są na niej nazwa zespołu i tytuł płyty. Wszystko zostało zapisane w jednej linii, w ciągu, bez zaznaczonych przerw. Litery są proste, czerwone, a cały napis został wykonany kapitalikami. Czarne tło, w miarę obniżania się, odrobinę się rozjaśnia i przechodzi w czerwień rozświetlaną miejscami pomarańczowym. Nie jest ona jednak gładko położoną barwą, ale układa się w zarys trzech, umieszczonych blisko siebie postaci. Na obwolucie są one przedstawione jakby w popiersiach, przy czym zarysy klatki piersiowej kończą się tuż pod ramionami. Wszystko jest bardzo rozmazane, nieostre, nie sposób rozpoznać rysów twarzy czy nawet płci przedstawionych osób. Zarys ich fryzur oddający mocno natapirowane włosy sugeruje, że zapewne są to popiersia członków The Cure. Wizualizacja jest na tyle nieostra, że nie sposób nawet powiedzieć, czy jest to mocno rozmazane zdjęcie czy malarski szkic.

„Pornography” potrafi wykończyć słuchacza, ale wcześniej, niemal wykończyła zespół. The Cure, gdy nagrywanie albumu dobiegło końca, był na granicy rozpadu. Sam lider zminimalizował na kilka lat uczestnictwo w tym projekcie i najął się, jako gitarzysta, w Siouxsie and the Banshees. Z The Cure odszedł zaś Simon Gallup, który w czasie trasy koncertowej pobił się z Robertem Smithem. Gdy trasa się skończyła, Gallup nie dał się namówić na pozostanie w grupie.

Autorzy:

Roberto Więckowski, Karola Więckowska  

Lista utworów:

  1. One Hundred Years
  2. A Short Term Effect
  3. The Hanging Garden
  4. Siamese Twins
  5. The Figure Ead
  6. A Strange Day
  7. Cold
  8. Pornography