Okładka jest czarna, to ta barwa dominuje na obwolucie i jednocześnie tworzy jej tło. Z czerni wyłania się globus, na którym widoczne są bardzo rozmazane kształty obu Ameryk: Północnej i Południowej. Wszystko wygląda tak, jakby kula globusa kręciła się wokół osi. Globus jest utrzymany w dwóch kolorach – żółtym i pomarańczowo-brązowym, które układają się w zarysy kontynentów. Kula stoi na brązowej podstawce i zdaje się nieznacznie jaśnieć, przez co rozświetla także najbliższe otoczenie.

Coldplay

Wykonawca: Coldplay
Okładka: Parachutes

Tagi: , ,

Parachutes

2000 rok

Muzycznie to bardzo prosty, spokojny album. I trochę z tym klimatem współgra obwoluta płyty, też jest raczej prosta, raczej spokojna, choć wpisana jest w nią jakaś tajemnica, jakieś niedopowiedzenie. Tak samo zresztą, jak w wyśpiewane na „Parachutes” ballady.

Okładka jest czarna, to ta barwa dominuje na obwolucie i jednocześnie tworzy jej tło. Z czerni wyłania się globus, na którym widoczne są bardzo rozmazane kształty obu Ameryk: Północnej i Południowej. Wszystko wygląda tak, jakby kula globusa kręciła się wokół osi. Globus jest utrzymany w dwóch kolorach – żółtym i pomarańczowo-brązowym, które układają się w zarysy kontynentów. Kula stoi na brązowej podstawce i zdaje się nieznacznie jaśnieć, przez co rozświetla także najbliższe otoczenie. Dzięki temu można dostrzec, że globus stoi na niezwykle ciemnej, może czarnej powierzchni, a za nim rysują się kształty tkwiącej na ścianie boazerii.

Nazwa zespołu i tytuł płyty znajdują się nad globusem. Są zapisane białymi, drukowanym literami. Oba wyrazy są umieszczone w jednej linii, a między nimi znajduje się kropka. Zapisano ją w połowie wysokości liter, w miejscu, w którym zwykle umieszczany jest myślnik.

Wydanie „Parachutes” wywołało całkiem sporą nagionkę dziennikarską. Wytykano zespołowi, że nie wymyślił nic nowego, że jedynie odświeża nieco znakomicie już znane rytmy i tematy. I mimo tego płyta sprzedała się bardzo dobrze, a muzyka czterech młodych Brytyjczyków trafiła pod strzechy. Album muzycznie jest rzeczywiście bardzo prosty, zaaranżowany na dwie gitary, bas i perkusję. Inne instrumenty pojawiają się tak rzadko, że niemal można je przegapić. A teksty… spokojne, wyważone, trochę jakby wstydliwe. I wszystko to jest bardzo prawdziwe, słucha się tej płyty i po prostu wierzy chłopakom. I być może w tej prawdzie tkwi centrum sukcesu Coldplay. I w spokoju, który przynoszą te ballady, spokoju tak potrzebnego wielu ludziom XXI wieku.

Autorzy: Roberto i Karola Więckowscy  

Lista utworów:

  1. Don’t Panic
  2. Shiver
  3. Spies
  4. Sparks
  5. Yellow
  6. Trouble
  7. Parachutes
  8. High Speed
  9. We Never Change
  10. Everything’s Not Lost *Zawiera ukryty bonus Life Is for Living