Okładka płyty Mietka Szcześniaka pt. Nierówni. Okładkę wypełnia ją portretowe zdjęcie Mietka Szcześniaka. Na czarnym, gładkim tle jaśnieje jego roześmiana twarz. Jest okrągła, z niedużym ciemnym zarostem, z włosami opadającymi na czoło. Szeroki uśmiech odsłania zęby i mamy wrażenie, że rozlewa się po całej twarzy. Od uśmiechu są też mocno zmrużone ciemne oczy artysty.

Mietek Szcześniak

Wykonawca:
Okładka:

Nierówni

2016

Album nagrany w 2016 roku ukazał się jako kolejna solowa płyta Mieczysława Szcześniaka, wokalisty znanego i uznanego  na polskiej scenie muzycznej wtedy już od ponad 25 lat. Jednak był to dla niego album szczególny, jak sam o tym mówił, nowa ścieżka, nowy sposób działania. Był zaangażowany na każdym etapie powstawania płyty, łącznie z promocją i finansowaniem. Przede wszystkim była to jednak płyta wymarzona. Pierwszą piosenkę do słów księdza Jana Twardowskiego „Spoza nas” artysta napisał już w 2000 roku.

Na pozostałe kompozycje czekał cierpliwie, przez lata realizując inne projekty, bo jak sam mówi „nie zmuszam wierszy, żeby stały się piosenkami, dopóki same nie zechcą”.

I udało się, akurat na stulecie urodzin poety.

Piosenka „Spoza nas” znalazła się także na tej płycie, na nowo nagrana. A pozostałe melodie mają ten sam charakter: towarzyszą im brazylijskie rytmy, samby i bossanovy. Utwory Szcześniaka nawiązują do akustycznej, lekkiej i pełnej słońca muzyki brazylijskiej. Płyta jest w całości nagrana akustycznie w USA, a grają na niej brazylijscy muzycy.

Zamierzeniem artysty było, by muzyką nie obciążyć tekstów Jana Twardowskiego, lekkich i pełnych dziecięcej radości.

Okładka płyty musi budzić uśmiech. Wypełnia ją portretowe zdjęcie Mietka Szcześniaka. Na czarnym, gładkim tle jaśnieje jego roześmiana twarz. Jest okrągła, z niedużym ciemnym zarostem, z włosami opadającymi na czoło. Szeroki uśmiech odsłania zęby i mamy wrażenie, że rozlewa się po całej twarzy. Od uśmiechu są też mocno zmrużone ciemne oczy artysty.

Od tej uśmiechniętej twarzy nie odciąga uwagi czarna koszulka, w którą jest ubrany, ani nazwisko wykonawcy, które zapisano w jednej linii z tytułem płyty na samym dole, małą czcionką bez wielkich liter.

Mietek Szcześniak jest jednym z przyjaciół Fundacji „Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową” i jej małych podopiecznych walczących z rakiem.

Tytułowy utwór na płycie „Nierówni” zdecydował się zadedykować dzieciom chorym na raka. Powstał teledysk do utworu, który promował całą płytę, a w którym wystąpili podopieczni Fundacji. Mimo lekkości formy teksty księdza Twardowskiego mówią przecież o rzeczach najważniejszych, czyli o miłości i jej sprawach zupełnie poważnych.

Kiedy zdecydujemy się otworzyć okładkę płyty, na jej wewnętrznej stronie możemy znaleźć drugie zdjęcie Mietka Szcześniaka, zupełnie inne. Na tej fotografii wygląda na starszego, może dlatego, że na odsłoniętym czole widać zmarszczki a usta otoczone zarostem są raczej poważne, trochę nawet smutne, tak samo jak ciemne oczy. Twarz jest także inaczej, nie tak jasno oświetlona. Przychodzi na myśl, że tak jest z tym albumem: obok radości przynosi trochę melancholii a nierzadko można przy nim i popłakać.

Autorka: Emilka Piegat

Lista utworów:

  1. Nierówni
  2. Jest jeden świat
  3. Święty gapa
  4. Krzycz do słońca
  5. Spoza nas
  6. Z ziemią krążymy
  7. Modlę się o miłość
  8. Poczekaj
  9. Do domu
  10. Serce to jeszcze za mało
  11. Za wszystko dziękuję
  12. Deja vu