Franek Kimono
Franek Kimono
1984 rok
Zdarza się nierzadko, że projekt muzyczny wymyka się spod kontroli autorów i zaczyna żyć własnym życiem, podążając w niespodziewanych kierunkach. Kompozytor Andrzej Korzyński chciał nagrać żart muzyczny, pastisz stylu disco. Do współpracy zaprosił Piotra Fronczewskiego, a wykreowany przez aktora Franek Kimono zdobył niebywałą popularność w dyskotekach i był inspiracją dla wielu późniejszych artystów. Płyta Franek Kimono, po raz pierwszy wydana w 1984 roku, była wielokrotnie wznawiana na różnych nośnikach – po raz ostatni w 2015 roku – ponownie na płycie winylowej.
Okładka przedstawia mężczyznę ubranego w białą judogę, stojącego w pozycji gotowości do walki. Całość jest niemal monochromatyczna – czarne tło, biały strój i biała nazwa albumu. Jedynym akcentem dodającym nieco koloru jest żółty pasek z nazwą wytwórni płytowej (Arston).
Franek Kimono, czyli Piotr Fronczewski, widoczny jest od bioder w górę. Stoi zwrócony przodem z lekko skręconym tułowiem tak, że lewe ramię wysunięte jest nieco do przodu. Lewa ręka jest zgięta w łokciu, a dłoń zaciśnięta w pięść na wysokości klatki piersiowej. Prawa ręka jest podobnie ugięta, przy czym prawa pięść jest uniesiona nieco wyżej, na wysokość barku. Na palcu prawej ręki widnieje mocno błyszczący pierścień. Franek stoi w typowej pozycji bokserskiej – trzyma gardę. Głowę ma nieco pochyloną do przodu i lekko w prawo, widoczne jest lewe ucho. Włosy po bokach głowy są czarne, na czubku mocno przerzedzone. Artysta przybrał wyzywający wyraz twarzy, jakby zapraszał do walki. Nienaturalnego wyglądu Frankowi Kimono dodaje jasny, nałożony niestarannie, prawie biały makijaż. Niedbałość makijażu sprawia nawet wrażenie, że artysta ma podbite oko.
Franek Kimono ubrany jest w strój do uprawiania judo. Strój ten, czyli judoga, w latach 80. był niepoprawnie nazywany kimonem, za czym poszedł pseudonim artysty. Judoga jest biała, przepasana czarnym pasem (znak wysokiego stopnia wyszkolenia judoki), nieco rozchylona – ukazuje fragment klatki piersiowej.
Oprócz postaci, na czarnym tle umiejscowiono jeszcze trzy elementy graficzne. W prawym górnym rogu znalazła się nazwa wykonawcy i płyty jednocześnie. Napis Franek Kimono został wykonany dużymi, białymi literami w dwóch rzędach jeden pod drugim. Pewnym urozmaiceniem są dwie gwiazdki – pierwszą umieszczono przed imieniem, druga została wykorzystana jako kropka nad „i” w nazwisku. Gwiazdki korespondują z błyskiem pierścienia. Nieco niżej logo wytwórni „Polskie nagrania MUZA (kombinacja czarnej płyty i białej nuty-ósemki). Na samym dole przez całą szerokość okładki biegnie żółty pasek z czarnymi poziomymi kreskami i czarnym napisem arston po prawej stronie. Obok napisu dwie czarne płyty oparte o siebie, jakby na półce.
Tylna strona okładki jest lustrzanym odbiciem przedniej z drobnymi różnicami. Logo „Polskie nagrania MUZA” zostało przesunięte w prawy dolny róg, a na tle białej judogi czarnymi literami wypisano nazwy utworów oraz nazwiska twórców płyty i okładki.
Autor: Andrzej Zugaj