Izzy and the Black Trees
+audiodeskrypcja
Revolution Comes in Waves
Kolorowa twarz, to na pewno, ale kobiety czy mężczyzny? Pierwsze spojrzenie na okładkę „Revolution Comes in Waves” nie daje odpowiedzi na to pytanie. Dłuższe przyglądanie się przedstawionemu wizerunkowi też nie przesądza sprawy. Na szczęście z pomocą przychodzi sama Iza „Izzy” Rekowska. – Tak, to moja twarz – mówi Izzy.
Skąd zatem te wątpliwości? Twarz na okładce, chociaż wypełnia niemal całą obwolutę, jest bardzo niewyraźna, rozmyta, jakby rozpikselowana. Rozpoznanie utrudniają nałożone na twarz kolory – są mocne a ich zestawienie wprowadza odrobinę niepokoju, przydaje okładce niejasności, odsyła w popularne w latach 70. XX wieku projekcje psychodeliczne.
Głowa Izzy jest odchylona do tyłu, przez co wokalistka ma uniesiony podbródek. Twarz jest szczupła, ukazana z prawego półprofilu, powieki są prawdopodobnie półprzymknięte, a usta rozchylone. Prawa część twarzy jest czerwona, lewa żółta. Włosy są niezwykle ciemne, może czarne, może przechodzące w ciemny brąz. Z tyłu głowy roztacza się kolorowa jakby poświata – być może są to włosy, a być może jakaś aura. Ciemny brąz przechodzi w różne odcienie zieleni i żółci.
Szyja Izzy jest niemal niewidoczna, podobnie jak ramiona, można się ich raczej domyślać. Sygnalizują je jedynie pasy kolorów, zielone i żółte smugi.
Z prawej strony, na dole, znalazły się nazwa zespołu i tytuł płyty. Są umieszczone w czarnym prostokącie, podzielonym na dwie części białą, pionową linią. Po lewej stronie, w trzech wersach, jeden pod drugim, znalazła się nazwa Izzy and the Black Trees, w prawej części prostokąta, w czterech wersach, został zapisany tytuł płyty.
Jak opowiada Izzy, zespół stosunkowo długo poszukiwał najwłaściwszej okładki. Było sporo pomysłów, ale udało się dopiero pod wpływem teledysku do jednej z piosenek znajdujących się na albumie, do „Liberate”. To tam uwagę przykuła twarz Izzy, a gitarzysta Mariusz Dojs wykorzystał stopklatkę i ozdobił twarz Izzy kolorami. Dla samej Izy są to barwy acid punkowe, co zgadza się z charakterem muzyki proponowanej przez zespół.
„Revolution Comes in Waves” to druga płyta w historii Izzy and the Black Trees. Druga i, przynajmniej na razie, zdecydowanie najważniejsza. W porównaniu z pierwszą, nagraną dwa lata wcześniej, muzyka jest znacznie ostrzejsza, mocniejsza, a płyta zyskała szerokie uznanie zarówno fanów, jak i branży muzycznej.
Autorzy: Karola i Roberto Więckowscy
Lista utworów:
1.I Can’t Breathe 03:10
2.Liberate 04:03
3.Devil on the Run 04:01
4.National Tragedy 03:16
5.Break Into My Body 03:32
6.Petty Crimes 03:57
7.Visions 04:33
8.Kick Out the Damned 02:59
9.Love’s In Crisis 04:46
10.Candy 00:36