Okładka kojarzy się z komiksem. Tło jest podzielone na pasy w dwóch odcieniach niebieskiego, całkiem jasnego i ciemnego, wręcz granatowego. Bohaterem okładki jest wyraźnie zadowolony, kilkuletni chłopiec. Powód zadowolenia jest oczywisty – chłopiec robi to, co uwielbia większość dzieci w jego wieku, a mianowicie huśta się na huśtawce. I w ogóle nie przeszkadza mu fakt, że jest ona niezwykle prosta, tworzą ją dwa zwisające z góry sznury, do których przymocowano zwyczajną deskę.

Offspring

Wykonawca: Offspring
Okładka: Americana

Americana

1998

Każdy, kto lubi komiksy, może mieć dodatkową zachętę, by wziąć tę płytę do ręki. Oczywiście można dyskutować o kresce, o kolorystyce, o sposobie kreowania wizualnego świata, ale nie ulega wątpliwości, że okładka „Americany” kojarzy się z komiksem. Mamy oto jeden kadr z jakiejś historii. Tło jest podzielone na pasy w dwóch odcieniach niebieskiego, całkiem jasnego i ciemnego, wręcz granatowego. Bohaterem okładki jest wyraźnie zadowolony, kilkuletni chłopiec. Powód zadowolenia jest oczywisty – chłopiec robi to, co uwielbia większość dzieci w jego wieku, a mianowicie huśta się na  huśtawce. I w ogóle nie przeszkadza mu fakt, że jest ona niezwykle prosta, tworzą ją dwa zwisające z  góry sznury, do których przymocowano zwyczajną deskę.    

Malec ma na sobie zieloną koszulkę, czerwone spodenki, zielone skarpetki i brązowe, wiązane buty. Uśmiecha się, prawą ręką trzyma się sznura od huśtawki. Zwyczajna beztroska, radość, ale sielankę przedstawienia zakłóca kilka szczegółów. Pierwszy z nich to jakaś niesprawność dziecka. Malec ma bowiem prawą nogę unieruchomioną w metalowej, przymocowanej do buta ortezie czy jakkolwiek inaczej zwanym usztywnieniu. Drugi szczegół to coś jakby owad, którego chłopiec trzyma pod lewą pachą –  trudno powiedzieć: prawdziwy czy maskotka. Owad jest całkiem spory i wizualnie na pewno nie budzi zaufania, duże odnóża, odwłok, głowa… I jeszcze jakby macka ośmiornicy, która wyłania się z prawej strony i wijąc w powietrzu wyraźnie podąża ku malcowi. Jak skończy się ta historia? Każdy, kto odwróci płytę i spojrzy na tył okładki, dowie się od razu, że tragicznie. Tam nie ma już chłopca, zostały po nim tylko buty i… krwawa plama. Jeden but, ten z ortezą, leży na ziemi w kałuży krwi, drugi tkwi w odnóżach owada. Sam zaś owad, już na pewno prawdziwy, nie maskotka, prezentuje spory, wyraźnie zakrwawiony szpikulec, którym jest zakończony jego odwłok. I jeszcze ośmiornica, która  zdecydowanie jest coraz bliżej. Na okładce widnieją już trzy jej ramiona, a jedno z nich oplata się wokół sznura huśtawki…

Wróćmy jeszcze na chwilę na przód okładki. Widnieją na niej zarówno nazwa zespołu, jak i tytuł płyty. Nazwa została umieszczona w prawym, górnym rogu. Tworzą ją białe litery obwiedzione czerwoną kreską. Cały napis jest dodatkowo umieszczony w ramce wyodrębnionej czerwoną obwódką. Tytuł płyty znalazł się natomiast na dole i jest zapisany czerwonymi literami umieszczonymi w białych obwódkach.

„Americana”, gdy pojawiła się na sklepowych półkach, wzbudziła kontrowersje. Postpunkowej grupie zarzucono komercję, zbytni zwrot w stronę popu, choć zagranego z ogromną dynamiką, z wyraźnie punkowymi gitarami. Płyta od samego początku sprzedawała się jednak świetnie, już w pierwszym tygodniu w samych Stanach Zjednoczonych kupiono ponad 170 tysięcy egzemplarzy, a kilka piosenek stało się wielkimi, światowymi przebojami. Dziś zaś wiadomo, że zaangażowana społecznie „Americana” wytrzymała próbę czasu i, przynajmniej na razie, jest ostatnią naprawdę dobrą propozycją sygnowaną szyldem „Offspring”.

Lista utworów:

  1. Welcome
  2. Have You Ever
  3. Staring at The Sun
  4. Pretty Fly ( For A White Guy )
  5. The Kids Aren`t Alright
  6. Feelings
  7. She`s Got Issues
  8. Walla Walla
  9. The End Of The Line
  10. No Brakes
  11. Why Don`t You Get A Job
  12. Americana
  13. Pay The Man