Okładka przedstawia zbliżenie na widoczne od przodu męskie biodra w mocno dopasowanych jeansach. Widać akurat tyle, by nie sposób było wyzbyć się erotycznych skojarzeń, wzmacnianych dodatkowo rzucającym się w oczy, sugestywnym wypchnięciem prawej kieszeni. Jeansy są bardzo ciemne, a na okładce kadr kończy się mniej więcej w połowie ud modela. Zmieścił się więc cały suwak/ zamek błyskawiczny.

Rolling Stones

Płyta „Sticky fingers” była, ze względu na okładkę, sprzedawana w atmosferze skandalu, nie wszędzie zresztą zezwolono na taką wersję obwoluty. Cała produkcja to, jeśli weźmiemy pod uwagę muzykę i okładkę do tego albumu, spotkanie dwóch gigantów. Mamy The Rolling Stones i Andy’ego Warhola, a zarówno Ci pierwsi, jak i Ten drugi wspięli się na wyżyny.